czwartek, 3 stycznia 2013

Opatrunek dla podrażnionej skóry

Po serii zabiegów na kwasach moje policzki, które były zawsze wrażliwe przechodziły i nadal przechodzą etap podrażnienia i czerwienienia. Na samym początku  używałam tylko Cetaphilu - niestety jest zdecydowanie za słaby jeśli na naszej skórze pojawi się podrażnienie, miałam nawet wrażenie, że po aplikacji moja buzia jeszcze bardziej mnie szczypie, zaraz po Świętach wybrałam się do apteki i zainwestowałam w Physigel z serii łagodzącej (34 zł/30 ml), przeznaczony jest własnie do skóry zmartretowanej:) przez zabiegi dermatologiczne i kosmetyczne, muszę przyznać, że po 4 dniach używania moje policzki wyglądają dość przyzwoicie, już nie jestem non stop buraczkiem :), bardzo ładnie nawilża cerę a przy okazji jest niekomodogenny - za to właśnie lubię Physigel, ponieważ mam pewność, że moje pory po nim nie zostaną zablokowane. Polecam go wszystkim osobom ze cerą podrażniona czy wrażliwą, na dzień pod makijaż nie bardzo się nadaję, ponieważ na skórze widoczny jest tłusty film.
A teraz trochę produktów naturalnych - rumianek-parzyłam 2 torebki i zalewałam 1/4 wrzącej wody, po ostygnięciu robiłam okłady na twarz, oraz  gotowałam len i "glutki" które powstawały kładłam na twarz - efekt ukojenia murowany :)




Pozdrawiam
Agnieszka

18 komentarzy:

  1. miałam kiedyś płyn do mycia z physiogel:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o płynie również, że jest świetny :), a Tobie jak sie spisywał?

      Usuń
  2. Dziwne masz opakowanie od kremu. Chyba że zmieni je jakiś czas temu. Ja swój kremik dostałam w tubce. Strasznie tłusty, jak nim twarz posmarowałam, to nawet mój chłopak przez skejpa to widział, chociaż dobrej kamery nie mam.
    Ale muszę do niego wrócić, właśnie ze względu na policzki, zazwyczaj czerwone, podrażnione, nie wiadomo od czego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem nawilżający jest w zwykłej tubce natomiast krem łagodzący jest z pompką-ale nie wiem czy ta pompka była od zawsze :), fakt skórze do matu daleko po tych kremach, ale ja je właśnie za nawilżenie i ukojenie dla skóry uwielbiam :)

      Usuń
  3. Policzki wrócą do siebie na pewno niedługo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie :), już jest lepiej w porównaniu do stanu sprzed 10 dni :)

      Usuń
  4. Cetaphil przypadł mojej skórze do gustu, szkoda, że tani nie jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Primies, ale jest bardzo wydajny, dostajemy aż 250 ml produktu w cenie 30 zł. (ja tyle zapłaciłam), więc wydaję mi się, że jak na kosmetyk apteczny i jego działanie to nie jest dużo :), gdy mamy tragedie na twarzy Cetaphil u mnie nie dawał w ogóle rady :(

      Usuń
  5. ten balsam Cetaphil ktory masz jest dość słaby, na podrażnioną skórę lepszy jest Cetaphil PS Lipoaktywny krem nawilżający, używam go też po zabiegach złuszczających na twarz i sprawdza się super, też rewelacyjny jest balsam cicaplast LRP - cenowo też się bardzo opłaca bo 100ml kosztuje około 30zł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, przy cerze po różnych zabiegach Cetaphil nie daje rady, też słyszałam o tym lipoatywnym kremie, ale wcześniej kupiłam Physiogel :), wiele dobrego słyszałam o Avene Cicalfate jako opatrunku na skórę i chyba jutro po niego się wybiorę :).

      Usuń
  6. ja jestem wierna kremom z La Roche Posay i pomagają;)
    i picie rumianku ;P
    zapraszam:
    http://whatilovethemostinside.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z La Roche Posay nie miałam jeszcze żadnego kremu :)

      Usuń
  7. Również mam problem z ciągłym zaczerwienieniem policzków, przetestowałam już chyba wszystko co tylko było możliwe, ale najbardziej zadowolona jestem z efektu jaki dał Phisiogel. Moje policzki po kilku dniach zaczęły dochodzić do normalnego odcienia oraz były bardzo nawilżone. Polecam Ci również (trochę kosztowna) wodę micelarną z Biodermy (seria różowa). Nie podrażnia , jest bardzo delikatna i łagodząca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię Physiogel, napewno kupię kolejne opakowanie, wody micelarnej Biodermy nie miałam, zgadza się jest trochę kosztowna ;/ ale jak narazie mnie nie kusi :)

      Usuń
  8. Naprawdę świetny post i na pewno z niego skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze kiedyś skusić się na Cetaphil i Physiogel, już od dżuższego czasu mam na nie ochotę.

    Pozdrawiam koleżanki z Lublina! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dłuższym stosowaniu jednak bardziej polecam Physiogel :):)

      Usuń

Dziękujemy za komentarze, wszystkie niezmiernie nas cieszą. Na pytania odpowiadamy pod postem :)